[ Pobierz całość w formacie PDF ]
do kraju swego urodzenia i pochodzenia przywiązani. Język polski jest jedynym oprócz cy-
gańskiego, którym mówią niekiedy tylko znając jeszcze ukraiński lub niemiecki. Sama Pa-
pusza nigdy nie wędrowała dalej i wszystkie jej przeżycia i wspomnienia są t u t e j s z e. To
prawda, wiersza takiego nie mógłby napisać i śpiewać Cygan-obieżyświat-poliglota, jakich
wielu w szczepach wędrujących daleko i z daleka, z kraju do kraju, z żadnym terenem wę-
drówek nie zżywający się na dłużej. Tytuł w oryginale brzmi: Phuv miri me som ćhaj tiri.
Zakończmy naszą wędrówkę po cygańszczyznie fragmentami tego cygańskiego wyznania:
Ziemio moja i leśna,
jestem córką twoją.
Lasy śpiewają, ziemia śpiewa.
Rzeka i ja składamy ten śpiew
w jedną cygańską piosenkę.
Pójdę ja w góry,
góry wysokie,
włożę spódnicę piękną, wspaniałą,
uszytą z kwiatów
i zawołam, ile sił będę miała:
Polska ziemio, czerwona i biała!
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Ziemio moja, ty byłaś we łzach,
byłaś bólem przebita,
ziemio, ty we śnie płakałaś
jak Cyganiątko małe
we mchu ukryte.
Ja cię bardzo przepraszam, ziemio,
za moje pieśni złe,
za cygańskie znaki.
Złóż swoje i moje ciało razem,
po wszystkim, kiedy umrę, ty przyjmij mnie!
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Ziemio czarnych lasów,
wyrosłam na tobie,
w twoim mchu się rodziłam.
Jakie tylko są żyjątka,
wszystkie gryzy i kąsały
moje młode ciało.
Ziemio, ty mnie łzami i pieśniami
do snu układałaś,
ziemio, ty mnie w zło i dobro rzucałaś.
Ziemio w ciebie mocno wierzę,
104
mogę umrzeć za ciebie.
Nikt nie odbierze mi ciebie
i nikomu cię nie oddam.
105 [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl wyciskamy.pev.pl
do kraju swego urodzenia i pochodzenia przywiązani. Język polski jest jedynym oprócz cy-
gańskiego, którym mówią niekiedy tylko znając jeszcze ukraiński lub niemiecki. Sama Pa-
pusza nigdy nie wędrowała dalej i wszystkie jej przeżycia i wspomnienia są t u t e j s z e. To
prawda, wiersza takiego nie mógłby napisać i śpiewać Cygan-obieżyświat-poliglota, jakich
wielu w szczepach wędrujących daleko i z daleka, z kraju do kraju, z żadnym terenem wę-
drówek nie zżywający się na dłużej. Tytuł w oryginale brzmi: Phuv miri me som ćhaj tiri.
Zakończmy naszą wędrówkę po cygańszczyznie fragmentami tego cygańskiego wyznania:
Ziemio moja i leśna,
jestem córką twoją.
Lasy śpiewają, ziemia śpiewa.
Rzeka i ja składamy ten śpiew
w jedną cygańską piosenkę.
Pójdę ja w góry,
góry wysokie,
włożę spódnicę piękną, wspaniałą,
uszytą z kwiatów
i zawołam, ile sił będę miała:
Polska ziemio, czerwona i biała!
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Ziemio moja, ty byłaś we łzach,
byłaś bólem przebita,
ziemio, ty we śnie płakałaś
jak Cyganiątko małe
we mchu ukryte.
Ja cię bardzo przepraszam, ziemio,
za moje pieśni złe,
za cygańskie znaki.
Złóż swoje i moje ciało razem,
po wszystkim, kiedy umrę, ty przyjmij mnie!
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Ziemio czarnych lasów,
wyrosłam na tobie,
w twoim mchu się rodziłam.
Jakie tylko są żyjątka,
wszystkie gryzy i kąsały
moje młode ciało.
Ziemio, ty mnie łzami i pieśniami
do snu układałaś,
ziemio, ty mnie w zło i dobro rzucałaś.
Ziemio w ciebie mocno wierzę,
104
mogę umrzeć za ciebie.
Nikt nie odbierze mi ciebie
i nikomu cię nie oddam.
105 [ Pobierz całość w formacie PDF ]