[ Pobierz całość w formacie PDF ]
poprzez akt seksualny. W jego domu, przed wypiciem wywaru z tropikalnych roślin, tracę
zmysły i kończę z rozwartymi nogami w obliczu jego członka, zbyt wielkiego jak na moje
możliwości, ale znakomitego. Trzy długie godziny trzymam w ustach, poruszając się wzdłuż i
wszerz, ten cielesny wibrator. Zamieniona w ducha komika, z prześcieradłami okrywającymi
całe moje ciało, pozwalam mu mówić, że szaleje na moim punkcie, że sprawiam mu
przyjemność i zjadam go, aż do momentu, gdy czuję, jak mnie kąpie każdy z jego wytrysków,
które kolekcjonuję od dzieciństwa.
Moja ukryta namiętność ma dwie zasłony. Jedną usuwam momentalnie, zawstydzona,
siedząc na bidecie, a drugą on zakłada mi swoją dłonią eksperta. Pozwalam mu robić ze sobą
wszystko, jak niema lalka w obliczu wyższej siły, zbyt mocno podniecona.
Nie przeszkadza mi szorstkość jego zarostu, kiedy zsuwa się - w akcie łaski - do centrum
grawitacji kobiecej przyjemności, zapominając, że intymność należy zdobyć, że nie można jej
ukraść. Jednakże on posiada dar supernamiętności, co sprawia, że jest niebezpieczny, a ja
mogę tylko to obserwować i pochwalać.
Jemu też nie przeszkadza moja niedoskonała depilacja, świadectwo tego, że nic nie
zostało zaplanowane, że było spontaniczne. Zapachu, który wyczuwam w całym mieszkaniu,
nie da się porównać z żadnym innym.
- To esencja różana - mówi Cristián, czytajÄ…c w moich myÅ›lach.
Wszystko się miesza. Rum z poprzedniej nocy, wywar nad ranem, róże o świcie, czarna
butelka Armaniego przy każdej mojej wizycie w łazience, próbka bagnoschiuma z hotelu we
włoskiej Melii, którą przesiąknęło moje ciało podczas błyskawicznie wziętego prysznica, żeby
nie stracić ani chwili jego obecności. Wszystkie te smaki - zapachy - mieszają się, płyną w
moich żyłach i w tym samym czasie, z piekielną szybkością, rozmnażają się złośliwie
leukocyty w mojej krwi.
Cristián, caÅ‚ujÄ…c mnie, gryzie moje wargi, pozostawiajÄ…c maÅ‚Ä… rankÄ™ po wewnÄ™trznej
stronie ust. Ssie je jak pies, który chce uczcić swojego właściciela, po tym jak go odnalazł i
stwierdził, że jego pan o nim nie zapomniał. Gryzie mnie w szyję jak kot w rui, który wie
tylko, że trzeba przedłużyć zwierzęcy gatunek poprzez ten rytualny koci akt. A ja mam gęsią
skórkę. Mierzwione przez wiele godzin włosy są pogniecione przy samych cebulkach.
Rano budzę się wtulona w jego włosy, kontrastujące z bladością mojego ciała.
Cristián szybko odwiózÅ‚ mnie do domu. WeszÅ‚am na górÄ™ jak zombi i nagle wszystko siÄ™
zmieniło, mimowolnie stałam się zaimprowizowaną Duras, ogarniętą obsesją na temat życia
z mężczyzną, który doprowadził ją do szaleństwa, gdy miała piętnaście lat. Została skazana
na opisanie tej namiętności, i naznaczyła ją ona na zawsze, nawet gdy była już dorosła.
Wyjeżdżam
4 kwietnia 1997
Kochana Mami,
piszę ten list, żeby powiedzieć Ci, że wczoraj w nocy widziałam gwiazdy. Z bliska. Z
bardzo bliska. Jednej nawet prawie dotknęłam ręką, ale to była spadająca gwiazda i
odleciała. Wczoraj, Mami, miałam jeden z najfantastyczniejszych stosunków w moim życiu.
Myślę, że chciałabyś o tym wiedzieć. Poszłam do łóżka z facetem, którego widziałam
zaledwie dwa razy w życiu, a którego przypadkowo spotkałam w pewnym banku. Było
cudownie. Za pierwszym razem do niczego nie doszło. Chyba dlatego, że żadne z nas tego nie
chciało. I wreszcie zrobiliśmy to. Poszliśmy się czegoś napić, a potem się włóczyliśmy.
Pózniej zabrał mnie do swojego domu. Ma wspaniałe mieszkanie, attykę, z ogromnym
otaczającym je tarasem. Brakowało tylko dobrze wypasionego kota, który przechadzałby się
po pokojach, jak Bigudí. UprzedziÅ‚am go, że nie jestem na to przygotowana tej nocy,
ponieważ akurat mam miesiączkę. Było wszystko, poza higieną... Co za wstyd! Ale on
powiedział mi, że czasami podniecenie jest silniejsze od okoliczności i należy dać mu się
ponieść. No i zgodziłam się. Czy w czasach Twojej młodości też wyczynialiście takie
świństwa? Złamał moje zasady. I od tamtej chwili nie mogę przestać o nim myśleć. Przy
mojej frywolności, czy nie zakochuję się w facecie tylko dlatego, że cudownie się pieprzy?
Tak naprawdę, Mami, nie podoba mi się ten pomysł. Co mam zrobić? A jeśli do mnie
zadzwoni, to sądzisz, że powinnam się z nim znów zobaczyć? Podpowiedz mi coś, proszę.
PotrzebujÄ™ Twojej rady.
Przesyłam gorącego buziaka. Uważaj na siebie
Twoja wnuczka
PS W przyszłym tygodniu wyjeżdżam do Peru. Prześlę Ci faks z moimi danymi, jeśli [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl wyciskamy.pev.pl
poprzez akt seksualny. W jego domu, przed wypiciem wywaru z tropikalnych roślin, tracę
zmysły i kończę z rozwartymi nogami w obliczu jego członka, zbyt wielkiego jak na moje
możliwości, ale znakomitego. Trzy długie godziny trzymam w ustach, poruszając się wzdłuż i
wszerz, ten cielesny wibrator. Zamieniona w ducha komika, z prześcieradłami okrywającymi
całe moje ciało, pozwalam mu mówić, że szaleje na moim punkcie, że sprawiam mu
przyjemność i zjadam go, aż do momentu, gdy czuję, jak mnie kąpie każdy z jego wytrysków,
które kolekcjonuję od dzieciństwa.
Moja ukryta namiętność ma dwie zasłony. Jedną usuwam momentalnie, zawstydzona,
siedząc na bidecie, a drugą on zakłada mi swoją dłonią eksperta. Pozwalam mu robić ze sobą
wszystko, jak niema lalka w obliczu wyższej siły, zbyt mocno podniecona.
Nie przeszkadza mi szorstkość jego zarostu, kiedy zsuwa się - w akcie łaski - do centrum
grawitacji kobiecej przyjemności, zapominając, że intymność należy zdobyć, że nie można jej
ukraść. Jednakże on posiada dar supernamiętności, co sprawia, że jest niebezpieczny, a ja
mogę tylko to obserwować i pochwalać.
Jemu też nie przeszkadza moja niedoskonała depilacja, świadectwo tego, że nic nie
zostało zaplanowane, że było spontaniczne. Zapachu, który wyczuwam w całym mieszkaniu,
nie da się porównać z żadnym innym.
- To esencja różana - mówi Cristián, czytajÄ…c w moich myÅ›lach.
Wszystko się miesza. Rum z poprzedniej nocy, wywar nad ranem, róże o świcie, czarna
butelka Armaniego przy każdej mojej wizycie w łazience, próbka bagnoschiuma z hotelu we
włoskiej Melii, którą przesiąknęło moje ciało podczas błyskawicznie wziętego prysznica, żeby
nie stracić ani chwili jego obecności. Wszystkie te smaki - zapachy - mieszają się, płyną w
moich żyłach i w tym samym czasie, z piekielną szybkością, rozmnażają się złośliwie
leukocyty w mojej krwi.
Cristián, caÅ‚ujÄ…c mnie, gryzie moje wargi, pozostawiajÄ…c maÅ‚Ä… rankÄ™ po wewnÄ™trznej
stronie ust. Ssie je jak pies, który chce uczcić swojego właściciela, po tym jak go odnalazł i
stwierdził, że jego pan o nim nie zapomniał. Gryzie mnie w szyję jak kot w rui, który wie
tylko, że trzeba przedłużyć zwierzęcy gatunek poprzez ten rytualny koci akt. A ja mam gęsią
skórkę. Mierzwione przez wiele godzin włosy są pogniecione przy samych cebulkach.
Rano budzę się wtulona w jego włosy, kontrastujące z bladością mojego ciała.
Cristián szybko odwiózÅ‚ mnie do domu. WeszÅ‚am na górÄ™ jak zombi i nagle wszystko siÄ™
zmieniło, mimowolnie stałam się zaimprowizowaną Duras, ogarniętą obsesją na temat życia
z mężczyzną, który doprowadził ją do szaleństwa, gdy miała piętnaście lat. Została skazana
na opisanie tej namiętności, i naznaczyła ją ona na zawsze, nawet gdy była już dorosła.
Wyjeżdżam
4 kwietnia 1997
Kochana Mami,
piszę ten list, żeby powiedzieć Ci, że wczoraj w nocy widziałam gwiazdy. Z bliska. Z
bardzo bliska. Jednej nawet prawie dotknęłam ręką, ale to była spadająca gwiazda i
odleciała. Wczoraj, Mami, miałam jeden z najfantastyczniejszych stosunków w moim życiu.
Myślę, że chciałabyś o tym wiedzieć. Poszłam do łóżka z facetem, którego widziałam
zaledwie dwa razy w życiu, a którego przypadkowo spotkałam w pewnym banku. Było
cudownie. Za pierwszym razem do niczego nie doszło. Chyba dlatego, że żadne z nas tego nie
chciało. I wreszcie zrobiliśmy to. Poszliśmy się czegoś napić, a potem się włóczyliśmy.
Pózniej zabrał mnie do swojego domu. Ma wspaniałe mieszkanie, attykę, z ogromnym
otaczającym je tarasem. Brakowało tylko dobrze wypasionego kota, który przechadzałby się
po pokojach, jak Bigudí. UprzedziÅ‚am go, że nie jestem na to przygotowana tej nocy,
ponieważ akurat mam miesiączkę. Było wszystko, poza higieną... Co za wstyd! Ale on
powiedział mi, że czasami podniecenie jest silniejsze od okoliczności i należy dać mu się
ponieść. No i zgodziłam się. Czy w czasach Twojej młodości też wyczynialiście takie
świństwa? Złamał moje zasady. I od tamtej chwili nie mogę przestać o nim myśleć. Przy
mojej frywolności, czy nie zakochuję się w facecie tylko dlatego, że cudownie się pieprzy?
Tak naprawdę, Mami, nie podoba mi się ten pomysł. Co mam zrobić? A jeśli do mnie
zadzwoni, to sądzisz, że powinnam się z nim znów zobaczyć? Podpowiedz mi coś, proszę.
PotrzebujÄ™ Twojej rady.
Przesyłam gorącego buziaka. Uważaj na siebie
Twoja wnuczka
PS W przyszłym tygodniu wyjeżdżam do Peru. Prześlę Ci faks z moimi danymi, jeśli [ Pobierz całość w formacie PDF ]