[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Jeżeli dzisiaj jesteśmy rezultatem poprzednich czynów, to wynika z tego oczywiście, że nasze
przyszłe oblicze może być stworzone przez nasze obecne czyny, a więc powinniśmy wiedzieć, jak
postąpić w różnych okolicznościach życia. Zapytacie się, dlaczego uczyć się pracy. Kaidy człowiek
pracuje w tym lub innym kierunku. Zdarza się jednak często, że daremnie marnuje siły.
O Karmie jodze powiada Bhagawad-gita, że właśnie joga podaje istotny kierunek wypełniania
pracy, a tylko rozumną pracą można osiągnąć rezultaty. Nie zapominajcie, że każda praca ma
pobudzić te siły, które już istnieją w umyśle dla obudzenia duszy. Siły owe są ukryte w każdym
człowieku, jak ukryte w nim jest poznanie...".
Nie ma systemu prowadzącego do osiągnięć okultystycznych całkowicie dostosowanych dla każdej
jednostki. Każdy musi wybierać dla siebie to, co mu odpowiada, co mu podpowiada sumienie.
Pamiętać przy tym powinien, że żaden wysiiek nie ginie bezpłodnie, nie obraca się w nicość, lecz żyje
dalej. Zmierć nie niweczy zużytej na pracę energii, gdyż przetwarza się ona stale w nowe wartości.
Podobnie jak rolnik, który zbiera żniwa z ozimin, zasianych w roku ubiegłym, i który sieje na nowo, by
się w następnym roku doczekać nowego plonu tak również dusza zbiera plon zuczynków żywota
ubiegłego, a jednocześnie rzuca nowy posiew, by się plonu doczekać w następnym wcieleniu.
Każdy jest twórcą swego losu. Działanie karmy to wieczny motor, który utrzymuje w ruchu
wieczysty kołowrót życia z jego cierpieniami i radościami, to prawdziwe perpetuum mobile. Zgon,
pozorna zagłada to zrzucenie powłoki, to rodzaj lenienia się". Nie ma utraty życia, nie ma
unicestwienia.
Dusza jest niewolnicą karmy, a jednocześnie jej dzierżycielką. Nie wyzwoli się jednak samymi
uczynkami, gdyż czyn niechybnie pociąga za sobą nagrodę lub karę, a te stanowią znowu dalsze
ogniwa w iańcuchu rozwojowym. Wyzwolenie może jedynie nastąpić na skutek pełnej wiedzy, bo
wiedza" (widja, wiweka) stoi poza prawem karmy i jest sprawą ducha. By jednak taką wiedzę
osiągnąć, nie wystarczą naukowe wywody. Potrzeba na to długiego treningu, tak zewnętrznego, jak i
wewnętrznego, który by stopniowo wyzwalał spod panowania przyrody i karmy, usuwając
równocześnie przyczyny niewiedzy".
Zrozumienie prawa karmy nie jest rzeczą prostą. W rozważaniach nie wystarcza również logika,
bardziej natomiast potaebna jest intuicja (wpływ rozumu duchowego). Pozornym zaprzeczeniem
prawa karmy byłaby na przykład wizja przy szłości, podana przez jasnowidza. Przepowiedziana
przyszłość nakładałaby jak gdyby pęta na naszą wolną wolę w sensie zbierania zasług z własnej woli i
kroczenia do prawdy własną drogą. W pewnym sensie też tak jest i dlatego jasnowidz unika
wtajemniczania poszczególnych jednostek w ich przyszłe losy, szczególnie w wypadkach, gdy
świadomość tych losów mogła by przyhamować lub złamać ich wolę.
Podany przykład nie zaprzecza jednak prawu przyczyny i skutku, a przecież to prawo jest
podstawą działania karmy. Poza tym w rozumowaniach naszych kierujemy się często zdolnością
imaginacji, która nas mniej lub bardziej odchyla od praw przyrody. Musimy pamiętać, że to my
zmieniamy poglądy, ale prawda nie zmienia się z tego powodu. Karmę możemy również traktować
jako pewną fomę opieki opatrzności nad człowiekiem, który wprawdzie posiada wolną wolę, ale jest
ona jednak w pewnych granicach sterowana przez opatrzność. Ta względność woG u człowieka
występuje chociaż by w różnorodności reagowania rozumu i uczuć, logiki i intuicji, które często są
sobie przeciwne.
Często przyjmujemy ten sam fakt w sposób rozmaity, z różnymi odczuciami. Wtedy mówimy o
nieczystym sumieniu, uświadamiając sobie, że nasze ja" nie zgadza się z rozumem.
Rozdział XIII:
Droga do poznania tajemnic okultyzmu
Dowieść komuś prawdy to niełatwe zadanie. Wynika to chociażby z tego, że każdy człowiek ma
inne zapatrywanie na tę samą sprawę czy zjawisko. Mamy swoje własne upodobania, bronimy
pewnych zasad, inne odrzucamy a fakty i otoczenie przemawiają do każdego z różnorodną
wyrazistością. Nie wszystko zresztą jest łatwe do zrozumienia. Prawda jest nieraz ukryta jakby w
niezrozumiałych symbolach, i to jeszcze pozornie bez większego warzenia, a szczególnie ukryta jest
dla tych, którzy w naślepieniu niskich pożądań pozbyli się możności odczucia prawdy.
Droga do prawdy kryje się w tajemnicach natury. Odkrycietych tajemnic zbliża więc człowieka do [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl wyciskamy.pev.pl
Jeżeli dzisiaj jesteśmy rezultatem poprzednich czynów, to wynika z tego oczywiście, że nasze
przyszłe oblicze może być stworzone przez nasze obecne czyny, a więc powinniśmy wiedzieć, jak
postąpić w różnych okolicznościach życia. Zapytacie się, dlaczego uczyć się pracy. Kaidy człowiek
pracuje w tym lub innym kierunku. Zdarza się jednak często, że daremnie marnuje siły.
O Karmie jodze powiada Bhagawad-gita, że właśnie joga podaje istotny kierunek wypełniania
pracy, a tylko rozumną pracą można osiągnąć rezultaty. Nie zapominajcie, że każda praca ma
pobudzić te siły, które już istnieją w umyśle dla obudzenia duszy. Siły owe są ukryte w każdym
człowieku, jak ukryte w nim jest poznanie...".
Nie ma systemu prowadzącego do osiągnięć okultystycznych całkowicie dostosowanych dla każdej
jednostki. Każdy musi wybierać dla siebie to, co mu odpowiada, co mu podpowiada sumienie.
Pamiętać przy tym powinien, że żaden wysiiek nie ginie bezpłodnie, nie obraca się w nicość, lecz żyje
dalej. Zmierć nie niweczy zużytej na pracę energii, gdyż przetwarza się ona stale w nowe wartości.
Podobnie jak rolnik, który zbiera żniwa z ozimin, zasianych w roku ubiegłym, i który sieje na nowo, by
się w następnym roku doczekać nowego plonu tak również dusza zbiera plon zuczynków żywota
ubiegłego, a jednocześnie rzuca nowy posiew, by się plonu doczekać w następnym wcieleniu.
Każdy jest twórcą swego losu. Działanie karmy to wieczny motor, który utrzymuje w ruchu
wieczysty kołowrót życia z jego cierpieniami i radościami, to prawdziwe perpetuum mobile. Zgon,
pozorna zagłada to zrzucenie powłoki, to rodzaj lenienia się". Nie ma utraty życia, nie ma
unicestwienia.
Dusza jest niewolnicą karmy, a jednocześnie jej dzierżycielką. Nie wyzwoli się jednak samymi
uczynkami, gdyż czyn niechybnie pociąga za sobą nagrodę lub karę, a te stanowią znowu dalsze
ogniwa w iańcuchu rozwojowym. Wyzwolenie może jedynie nastąpić na skutek pełnej wiedzy, bo
wiedza" (widja, wiweka) stoi poza prawem karmy i jest sprawą ducha. By jednak taką wiedzę
osiągnąć, nie wystarczą naukowe wywody. Potrzeba na to długiego treningu, tak zewnętrznego, jak i
wewnętrznego, który by stopniowo wyzwalał spod panowania przyrody i karmy, usuwając
równocześnie przyczyny niewiedzy".
Zrozumienie prawa karmy nie jest rzeczą prostą. W rozważaniach nie wystarcza również logika,
bardziej natomiast potaebna jest intuicja (wpływ rozumu duchowego). Pozornym zaprzeczeniem
prawa karmy byłaby na przykład wizja przy szłości, podana przez jasnowidza. Przepowiedziana
przyszłość nakładałaby jak gdyby pęta na naszą wolną wolę w sensie zbierania zasług z własnej woli i
kroczenia do prawdy własną drogą. W pewnym sensie też tak jest i dlatego jasnowidz unika
wtajemniczania poszczególnych jednostek w ich przyszłe losy, szczególnie w wypadkach, gdy
świadomość tych losów mogła by przyhamować lub złamać ich wolę.
Podany przykład nie zaprzecza jednak prawu przyczyny i skutku, a przecież to prawo jest
podstawą działania karmy. Poza tym w rozumowaniach naszych kierujemy się często zdolnością
imaginacji, która nas mniej lub bardziej odchyla od praw przyrody. Musimy pamiętać, że to my
zmieniamy poglądy, ale prawda nie zmienia się z tego powodu. Karmę możemy również traktować
jako pewną fomę opieki opatrzności nad człowiekiem, który wprawdzie posiada wolną wolę, ale jest
ona jednak w pewnych granicach sterowana przez opatrzność. Ta względność woG u człowieka
występuje chociaż by w różnorodności reagowania rozumu i uczuć, logiki i intuicji, które często są
sobie przeciwne.
Często przyjmujemy ten sam fakt w sposób rozmaity, z różnymi odczuciami. Wtedy mówimy o
nieczystym sumieniu, uświadamiając sobie, że nasze ja" nie zgadza się z rozumem.
Rozdział XIII:
Droga do poznania tajemnic okultyzmu
Dowieść komuś prawdy to niełatwe zadanie. Wynika to chociażby z tego, że każdy człowiek ma
inne zapatrywanie na tę samą sprawę czy zjawisko. Mamy swoje własne upodobania, bronimy
pewnych zasad, inne odrzucamy a fakty i otoczenie przemawiają do każdego z różnorodną
wyrazistością. Nie wszystko zresztą jest łatwe do zrozumienia. Prawda jest nieraz ukryta jakby w
niezrozumiałych symbolach, i to jeszcze pozornie bez większego warzenia, a szczególnie ukryta jest
dla tych, którzy w naślepieniu niskich pożądań pozbyli się możności odczucia prawdy.
Droga do prawdy kryje się w tajemnicach natury. Odkrycietych tajemnic zbliża więc człowieka do [ Pobierz całość w formacie PDF ]