[ Pobierz całość w formacie PDF ]

politycznego? Tego faktu nie ukryje żadna "biblijna" frazeologia jehowickich pism!
Zatrzymajmy się przez chwilę nad ojcem założycielem świadków, Karolem
Russellem, aby pokazać, jak bardzo byk on zainteresowany polityką. Otóż polityce
rządzących poświęcił on wiele miejsca w tomie 4-tym swoich Wykładów Pisma Zwiętego
pt. Walka Armagieddonu. Jego zdaniem do 1914 r. nic już nie pozostanie z tego
zorganizowanego świata, rządzącego bezbożną ręką człowieka. Prorokuje, że tego dzieła
zniszczenia dokona światowa rewolucja, która przerodzi się w anarchię. Anarchia, jego
zdaniem, ominie tylko Palestynę. I dopiero na gruzach starego i zniszczonego świata,
"obywatele palestyńscy wraz z Badaczami rządzić będą całym światem"4'. Ale zajrzyjmy
do wspomnianego tomu 4-tego Wykładów, aby przyjrzeć się w jaki "apolityczny" i "biblijny"
sposób Russell wykłada Pismo św. Sądzimy, że już samo tylko zacytowanie kilku
przykładowych punktów, które on rozwija, powinno nam dać wystarczająco czytelny obraz
"biblijnej" treści tego tomu:
- "O niektórych amerykańskich milionerach i o tym, jak zdobyli swoje miliony" (s. 278),
- "Niezadowolenie, nienawiść i tarcia przybliżają gwałtownie
moment społecznego zapłonu" (s. 292),
- "Maszyny jako czynnik w dziele przygotowania `ognia"' (s. 317),
- "Konkurencja ze strony żeńskiej siły roboczej" (s. 323),
- "Nieugięte prawo podaży i popytu obowiązujące wszystkich" (s. 327),
- "Zatrważające spojrzenie na zagraniczną konkurencję w przemyśle" (s. 330),
- "Warunki pracy w Japonii" (s. 340) - itd. itp.
Albo w tymże samym tomie w Wykładzie IX pt. "Nieuchronność konfliktu -
świadectwo mądrych tego świata" Russell przytacza na dowód swoich twierdzeń,
wypowiedzi i opinie wybitnych polityków, duchownych, myślicieli, historyków, sędziów,
żołnierzy z drugiej połowy XIX w. (Russell tom 4 wyd. w 1897). Wszystkie cytowane przez
niego wypowiedzi, wyrażają się bardzo krytycznie o świecie i zdradzają zaniepokojenie, o
ile nie bezsilność świata, wobec najbliższej przyszłości (ten sam duch niepokoju, strachu i
zagrożenia ze strony "złego świata" dostrzeżemy w większości artykułów "Strażnicy"). W
kolejnym Wykładzie (X) Russell dowodzi, że żadne "Proponowane środki zaradcze -
92
społeczne i finansowe" (jest to tytuł Wykładu X) na nic się nie zdadzą, aby powstrzymać
upadający świat. Na początku tego Wykładu, jako rodzaj motta, cytuje proroka
Jeremiasza: "Izali nie masz balsamu w Galaad? Izali tam nie masz lekarza? Leczyliśmy
Babilon, ale nie jest uleczony. Opuśćmyż go, a pójdziemy każdy do ziemi swej; bo sąd
jego aż do nieba sięga" (8, 22; 51, 7-9). O czym więc pisze Russell w tym Wykładzie,
pamiętając, że są to jego "Wykłady Pisma Zwiętego"? Otóż Russell rozpisuje się na takie
"tematy biblijne", jak: "Prohibicja i prawo do głosowania dla kobiet", "Uwolnienie cen
srebra i protekcja cła", "Komunizm", "Anarchizm", "Socjalizm", "Pogląd Herberta Spencera
na temat socjalizmu", "Nacjonalizm", "Jedyny podatek jako środek zaradczy" itd
Nie mniej niż Russell polityką zajmował się jego następca Rutherford. We
wspomnianej wcześniej Konwencji Londyńskiej w 1938 r., Schnell przysłuchiwał się wraz z
innymi przemówieniom prezydenta. O jednym z nich napisał:
"Spójrzmy faktom w oczy - oto tytuł przemówienia pierwszego, dotyczącego
zagadnień najbardziej aktualnych politycznie, tj. faszyzmu i wolności" (WS 78).
Inny były świadek Jehowy, Gunter Pape, odkrywa dwulicowość "książąt z
Brooklynu", którzy "żyją w przekonaniu, że nie mają nic wspólnego z polityką, że są
politycznie neutralni". Pape cytuje w swej książce petycję świadków Jehowy do rządu
ZSRR w 1956 r., w której tak napisali o swojej neutralności:
"Zwiadkowie Jehowy nikomu nie szkodzą. Pozostają neutralni w sporach tego świata. Nie
zajmują się ani działalnością wywrotową, ani szpiegostwem. Nie są nacjonalistami ani
egoistycznymi kapitalistami, ani imperialistami. Jako prawdziwi
chrześcijanie nie mogą w ogóle nimi być, ani nie mogą też walczyć na rzecz jakiejkolwiek
doktryny czy ideologii politycznej, czy będą one komunistyczne, demokratyczne, czy
kapitalistyczne" ("Strażnica" z 15.04.1957; GP I57-158).
W komentarzu do tej petycji, jakże trafnie Pape zauważa tę dwulicowość organizacji:
"Ale - pisze -- czy neutralność polityczna oznacza tylko nie uczestniczenie w walce po
stronie jakiejś ideologii - demokratycznej, kapitalistycznej czy komunistycznej? Czy
neutralność nie oznacza też nie brania udziału w walce przeciwko jakiejkolwiek ideologii?
Ani za, ani przeciw - to jest dopiero prawdziwa neutralność. Czy jest to zgodne z
deklarowaną przez Zwiadków Jehowy neutralnością polityczną, jeżeli występują
przeciwko mężom stanu i ośmieszają ich? Jeżeli raz opowiadają się za Organizacją [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wyciskamy.pev.pl